Oto projekt, który miałam w głowie już od dłuższego czasu i którego wykonanie zajęło mi około 3-4 tygodni! Początkowo zamierzałam uszyć tę książkę wyłącznie z bawełny, ale gdy zaczęłam robić te wszystkie malutkie elementy, skusiłam się w końcu na filc, który szybko się wycina, nie siepie się i wygląda bardzo dobrze. Jedyne co mnie nie przekonywało do filcu, to brak wszystkich motywów, kolorów i wzorów, których mam do woli używając materiałów bawełnianych. Ale że oszczędność czasu jest przeogromna, długo się nie zastanawiałam! Jednakże na strony i większość partii stałych zachowałam bawełnę. 🙂
Wymyśliłam, że podaruję quiet book’a na trzecie urodziny mojej córce Margot. Moim celem było skończenie jej przed narodzinamy Anatola, udało się ;), więc książka ta czekała trochę czasu w ukryciu! Margot jest wniebowzięta, Eva trochę zazdrosna, ale udaje im się co raz częściej bawić nią wspólnie.
Świetnie się bawiłam wymyślając i szyjąc to cudeńko. W części „koncepcja” (ci którzy nas znają od razu się domyślą) Julien udzielił mi kilku wskazówek. 😉 Dziękuję!
I jeszcze mały film dla tych, którzy mają ochotę!