Ta sukienka jest prezentem urodzinowym dla przyjaciółki Margot. To znów ona wybrała materiał i zasugerowała by naszyć kieszonkę, gdyż kieszenie są bardzo, bardzo ważne.
Szyłam tę sukienkę z myślą o urodzinach Margot. Wybrała ten materiał i poprosiła mnie o sukienkę. Zrobiła mi się troszkę za duża, ale nic straconego – będzie mogła założyć ją za rok lub dwa lata…;)
Jutro wyjeżdżamy na wakacje i zahaczymy o Genuę, aby odwiedzić naszych znajomych, których ostatnio widzieliśmy 6 lat temu… Okazuje się, że mają dwie córeczki, Clio i Egle, – mam więc znów dobry powód do uszycia kolejnych sukienek!